W listopadzie liczba pasażerów na lotnisku Heathrow spadła względem tego samego miesiąca 2020 r. o 60 proc. Co więcej, sytuację pogorszyła nowa mutacja wirusa, która doprowadziła do anulowania kolejnych rezerwacji.
Zdaniem przedstawicieli lotniska kolejne obowiązki dotyczące testowania pasażerów doprowadzą do tego, że potrzeba będzie kilku lat, aby ruch wrócił do poziomu z 2019 r. Dzieje się tak, ponieważ podróżni ponownie stracili zaufanie do lotów. – Swoje loty odwołują szczególnie pasażerowie podróżujący służbowo, ponieważ obawiają się, że mogą utknąć za granicą z powodu obowiązkowych testów. Pokazuje to, jak dużym ciosem nowe obostrzenia są nie tylko dla nas, ale i dla gospodarki – stwierdzili przedstawiciele Heathrow w oświadczeniu. GSU