Z powodu wykrycia nowej mutacji koronawirusa znacznie spadają rezerwacje lotów na bliskie terminy – wynika z wypowiedzi przedstawicieli linii lotniczych EasyJet.
Spółka po pierwszych dziewięciu miesiącach pokazała ponad 1,1 mld funtów straty brutto, podczas gdy w zeszłym roku strata sięgała 835 mln funtów. – Chociaż tegoroczny sezon zimowy nękany jest wieloma niewiadomymi dotyczącymi sytuacji związanej z pandemią, to spodziewamy się odbicia w przyszłym roku – stwierdził Johan Lundgren, prezes EasyJet. Szczególnym zainteresowaniem ma się cieszyć przyszłoroczny sezon wakacyjny. – Obecnie rezerwacje są większe, niż były w takim samym momencie 2019 r. – dodał Lundgren.
Zgodnie z prognozami spółki liczba klientów ma osiągnąć 70 proc. poziomu sprzed pandemii do II kwartału przyszłego roku, a w trakcie wakacji wrócić do przedpandemicznego stanu.
W tym roku cena akcji EasyJet stopniała o 23,6 proc. GSU