Orlen, na czele którego stoi Daniel Obajtek, osiąga rekordowe zyski, co przede wszystkim jest konsekwencją sprzyjającego koncernowi otoczenia w branżach rafineryjnej, petrochemicznej i energetycznej. Czy równie spektakularny sukces będzie mógł ogłosić w związku z oficjalnie zapoczątkowanym już ponad trzy i pół roku temu przejęciem Lotosu, ciągle nie wiadomo. Wprawdzie płocki koncern podtrzymuje, że do
14 listopada przekaże do Komisji Europejskiej decyzję dotyczącą wypełnienia środków zaradczych, ale co będzie dalej, nie zależy od niego.
Zarząd Orlenu ocenia, że w Komisji Europejskiej proces oceny złożonego wniosku może potrwać około trzech miesięcy. Jednocześnie przyznaje, że część spraw wymaga jeszcze rozstrzygnięcia, w tym podpisanie z inwestorami umów dotyczących zbycia majątku, który musi sprzedać Lotos. Rozmowy nie są łatwe, zwłaszcza w obecnej mocno rozchwianej sytuacji na światowych rynkach ropy, gazu i paliw. TRF