Z powodu brexitu producent mikroprocesorów Intel przestał rozważać Wielką Brytanię jako kandydata do wybudowania tam fabryki podzespołów.
W ciągu najbliższej dekady spółka chce zainwestować w nową infrastrukturę 95 mld dolarów. Jak podkreślili przedstawiciele firmy, w ostatnich latach USA oraz kraje europejskie były zbyt zależne od dostaw mikroprocesorów z Azji. – Mamy obecnie 70 ofert z 10 różnych krajów w UE. Mamy nadzieję, że cały proces wyboru oraz uzyskania potencjalnego wsparcia od Wspólnoty uda się zakończyć jeszcze w tym roku – stwierdził Pat Gelsinger, prezes Intela.
Łańcuchy dostaw chipów są obecnie bardzo napięte, co powoduje m.in. opóźnienia w produkcji samochodów. Zdaniem Gelsingera trudna sytuacja może potrwać nawet do 2023 r. GSU