Już 17 chińskich prowincji odpowiadających za 66 proc. PKB Chin zostało dotkniętych wyłączeniami prądu. Wstrzymano pracę w fabrykach, m.in. niektórych podwykonawców takich koncernów, jak Apple, Intel czy Qualcomm. To najprawdopodobniej pogłębi problemy z globalnymi łańcuchami dostaw. Uderzy to także we wzrost PKB drugiej pod względem wielkości gospodarki świata. Goldman Sachs ściął już do zera (licząc kw./kw.) prognozę wzrostu gospodarczego dla Chin na III kwartał. Są też prognozy mówiące o spadku PKB.
Globalną inflację może nadal podsycać również hossa surowców. Cena ropy gatunku Brent przekroczyła już 80 USD za baryłkę i jest najwyższa od października 2018 r. Gaz ziemny jest najdroższy od 2008 r. hk