Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w sierpniu o 5,4 proc. rok do roku, najbardziej od 20 lat. Ekonomiści nie widzą szans na to, aby w najbliższych miesiącach inflacja istotnie zmalała. Pod koniec roku prawdopodobnie będzie nawet wyższa.
Za tak wysoką inflację wciąż odpowiadały w dużej mierze czynniki niezwiązane mocno z koniunkturą w polskiej gospodarce. W stosunku do lipca podbił ją przede wszystkim wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych, a także podwyżka cen gazu. Wciąż bardzo szybko w porównaniu z poprzednim rokiem rosną ceny na stacjach paliw. Coraz wyraźniej do głosu dochodzi jednak silny popyt konsumpcyjny, który pozwala firmom na przerzucanie rosnących kosztów na odbiorców.
W II kwartale wydatki konsumpcyjne wzrosły o ponad
13 proc. rok do roku, najbardziej w historii. GS