W czerwcu średnia cena domu w Wielkiej Brytanii wyniosła ponad 230 tys. funtów, o 5,7 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2020 r. – wynika z danych Zoopla. Są one także o 30 proc. wyższe niż w szczycie przed kryzysem finansowym w 2008 r.
Za tak znaczący skok cen względem ubiegłego roku odpowiada głównie 25-proc. spadek ofert sprzedaży nieruchomości. Eksperci podkreślają, że w najbliższych miesiącach wysokie ceny powinny się utrzymać. Badanie Propertymark pokazało, że w czerwcu 40 proc. domów sprzedało się za cenę wyższą niż wywoławcza. Co ciekawe, oferty licytuje coraz mniej kupujących.
– Rynek należy do sprzedających. Nieruchomości rozchodzą się na pniu po rekordowych cenach. Przywrócenie równowagi nie nastąpi w najbliższych miesiącach, ponieważ dopiero wycofywane są rządowe regulacje wzmacniające rynek – wyjaśnił Mark Hayward z Propertymark. GSU