WIG-banki od lokalnego szczytu z końcówki czerwca na poziomie 7111 pkt stracił do wtorkowej sesji 10,5 proc. Korekta nie jest zaskakująca, biorąc pod uwagę skalę zwyżek z poprzednich miesięcy. Banki, najsłabsza branża na GPW w 2020 r., mocno odrabiała straty w tym roku i od początku stycznia do czerwcowego szczytu wzrost sięgnął blisko 50 proc. Polskie banki są najsilniejsze, licząc od początku tego roku, spośród dużych kredytodawców zaliczanych do indeksu Bloomberg Intelligence Emerging Europe, który zyskał 12 proc. (do wtorkowej sesji WIG-banki zyskał 34 proc.).
– Rosnąca inflacja w Europie Środkowo-Wschodniej i reakcja banków centralnych może okazać się kluczowa dla dynamiki cen akcji w II półroczu – mówi Tomasz Noetzel, analityk serwisu Bloomberg Intelligence.
O ile czeski, węgierski i rosyjski bank centralny już zareagowały, podnosząc stopy procentowe (i prawdopodobnie rozpoczynając cykl zacieśnienia), o tyle nastawienie prezesa Narodowego Banku Polskiego i członków Rady Polityki Pieniężnej nadal jest gołębie pomimo przyśpieszającej inflacji i podniesienia prognoz ekonomistów NBP w tym zakresie. W lipcowej projekcji NBP ścieżka wskaźnika CPI na 2021 r....