Według PGNiG polskim odbiorcom nie zabraknie błękitnego paliwa po wygaśnięciu kontraktu jamalskiego, na podstawie którego spółka może importować z Rosji do
10,2 mld m sześc. gazu rocznie, przy czym musi odebrać przynajmniej 85 proc. tego wolumenu. Umowa obowiązuje do końca 2022 r. Do tego czasu ma być wybudowany gazociąg Baltic Pipe łączący Polskę ze złożami w Norwegii. Mimo że istnieje duże ryzyko opóźnień przy realizacji tego projektu, PGNiG jest spokojne o przyszłe dostawy. Już dziś nasz kraj ma roczne techniczne możliwości zaspokojenia potrzeb Polski na gaz (liczone z gazoportem i wydobyciem własnym oraz z wyłączeniem dostaw ze Wschodu) na poziomie ponad 22 mld m sześc. Tymczasem w ubiegłym roku krajowe zużycie wynosiło ok. 20 mld m sześc. TRF