Głównym tematem ostatnich tygodni w Polsce i na świecie jest inflacja, która teoretycznie powinna zniechęcać do obligacji. Czy to może wzmocnić korektę tych aktywów?
Tak, jak najbardziej, choć należy tutaj rozróżnić różne rodzaje obligacji. Generalnie najwięcej w okresach wzrostu inflacji tracą realnie posiadacze obligacji długoterminowych stałokuponowych, których najwięcej wyemitowały oczywiście cieszące się największą wiarygodnością kredytową – rządy. W przypadku obligacji korporacyjnych – średni termin zapadalności jest znacznie krótszy, zwłaszcza w Polsce, więc wpływ wzrostu oczekiwań inflacyjnych na cenę jest znacznie mniejszy, podobnie jak w przypadku obligacji zmiennokuponowych (to również domena polskiego rynku obligacji, na którym proporcjonalnie jest ich znacznie więcej niż na rynkach rozwiniętych), przy których teoretycznie w okresie wzrostu inflacji rosnąć powinny odsetki w sytuacji adekwatnego do sytuacji podwyższania stóp procentowych przez bank centralny. Z tym ostatnim warunkiem jest jednak jedno „ale", mianowicie zarówno NBP, jak...