Koniunktura w polskim przemyśle jest najlepsza od co najmniej 1998 r. – sugeruje PMI, wskaźnik bazujący na ankiecie wśród przedsiębiorstw. Ze względu na opóźnienia w dostawach komponentów firmy nie są w stanie sprostać rosnącemu szybko popytowi. W tych warunkach mogą przerzucać rosnące koszty na odbiorców. To może być kolejnym kołem zamachowym inflacji, która już w maju sięgnęła 4,8 proc. rocznie. Tak wysoka była poprzednio jesienią 2011 r. W kolejnych miesiącach, jak przewidują ekonomiści, inflacja nieco się cofnie, ale odbicie popytu wraz ze znoszeniem antyepidemicznych restrykcji w Polsce i na świecie nie pozwoli jej spaść poniżej 4 proc. W 2022 r. też pozostanie wysoka. GS