Poprawiająca się sytuacja gospodarcza i przedsiębiorstw spowodowała, że inwestorzy znowu przychylniejszym okiem spoglądają na rynek długu korporacyjnego. Dotyczy to teraz także mniejszych firm, nieco bardziej ryzykownych, ale i dających wyższe stopy zwrotu, których poszukują inwestorzy w obliczu zerowych stóp procentowych i przyśpieszającej inflacji. TFI od kilku miesięcy cieszą się dodatnim saldem napływów do funduszy obligacji, więc odbudowały płynność po pandemii i mają sporo środków na zakupy.
O ile od czerwca do września 2020 r. wartość emisji sięgała po około 2,6 mld zł miesięcznie, o tyle w marcu i kwietniu było to już odpowiednio 9,4 mld zł i 4,3 mld zł – wynika z danych Navigator Domu Maklerskiego. MR