W marcu inflacja w Polsce wyniosła 3,2 proc. rok do roku, po 2,4 proc. w lutym. I w tym roku niżej już raczej nie będzie. Ekonomiści, którzy w większości oczekiwali, że w tym roku inflacja będzie średnio sporo niższa niż w ubiegłym, gdy wynosiła 3,4 proc., najwięcej od 2012 r., rewidują prognozy. Dziś kołem zamachowym inflacji są przede wszystkim usługi, ale pojawiła się też presja na wzrost cen towarów. Z jednej strony firmy borykają się z problemami podażowymi, z drugiej zaś wkrótce powinien się odrodzić popyt.GS