IAG, spółka posiadająca w portfolio m.in. British Airways czy Aer Linguis, poniosła stratę operacyjną 7,4 mld euro. Za ponad połowę kwoty odpowiadają wspomniane BA. Oznacza to, że IAG w zeszłym roku traciła 205 funtów na sekundę.
– Przywrócenie podróży będzie wymagało jasnego planu działania dotyczącego zniesienia obecnych obostrzeń. Wiemy, że popyt na nasze usługi jest obecnie stłumiony, ale ludzie nadal chcą latać – stwierdził Luis Gallego, nowy dyrektor generalny IAG. – Globalne programy szczepień postępują, dlatego wzywamy do wprowadzenia międzynarodowych standardów testowania oraz cyfrowych przepustek zdrowotnych – dodał Gallego.
Dotychczas w pierwszych miesiącach 2021 r. firmy zapełniają jedynie 20 proc. miejsc w samolotach – o 25 proc. mniej niż w ubiegłym roku. GSU