1,46 mld zł zysku netto w IV kwartale 2020 r. wypracowało dziesięć banków z GPW – wynika ze średniej prognoz domów maklerskich, które zebrał „Parkiet". To rezultat gorszy o około 43 proc. zarówno od tego rok temu, jak i wobec poprzedniego kwartału.
Główny powód spadku to rekordowe rezerwy na franki, które dla analizowanej grupy mogły sięgnąć aż 1,8 mld zł. W mniejszym stopniu to też efekt cięcia stóp procentowych, które przyczyniły się do spadku wyniku odsetkowego. Rezerwy na franki spowodowały, że Bank Millennium, którym kieruje Joao Bras Jorge (pierwszy od góry), mógł mieć w IV kwartale 110 mln zł straty. Pod kreską z powodu dużych rezerw mógł znaleźć się mBank, którego prezesem jest Cezary Stypułkowski. Z prognoz wynika, że jego strata
w tym okresie mogła wynieść 30 mln zł. Rezerwy Millennium i mBanku wyniosły odpowiednio 380 mln zł i 440 mln zł. Mimo rezerw na franki i restrukturyzacji zatrudnienia zysk zwiększył tylko BNP Paribas, którym kieruje Przemysław Gdański. MR