Kierowcy mogą liczyć na tańsze tankowanie na krajowych stacjach paliw. Zdaniem analityków obniżki cen obserwowane od kilku tygodni będą kontynuowane. Wraz z gwałtownym wzrostem zachorowań na Covid-19 i wprowadzaniem kolejnych restrykcji możliwe jest nawet ponowne załamanie popytu. Wsparciem dla obniżek są niskie notowania ropy naftowej, choć ich wpływ ogranicza umacniający się dolar. Ceny surowca po dłuższym okresie względnej stabilizacji znów spadają. Baryłka ropy notowanej w Londynie znów kosztuje poniżej 40 USD. Z uwagi na ponowny lockdown wielu gospodarek inwestorzy mają coraz większe obawy, że oczekiwana odbudowa globalnego popytu na paliwa może potrwać o wiele dłużej, niż wcześniej zakładano. Nadciągająca kolejna fala zachorowań na Covid-19 oznacza powrót do niektórych restrykcji. Warto zauważyć, że część państw już wprowadziła, a wiele innych planuje wprowadzenie ograniczeń dotyczących przemieszczania się i transportu. JIM