Nawet o 7,2 proc., do 482 zł, rósł w czwartek kurs przetwórcy aluminium. Nic dziwnego, bo grupa okazała się impregnowana
na kryzys. W samym II kwartale skonsolidowany zysk netto wyniósł 121 mln zł, o 60 proc. więcej niż rok wcześniej. Po całym półroczu zarobek sięgnął 204 mln zł, co oznacza wykonanie 70 proc. prognozy na 2020 r.
– Jeśli chodzi o II półrocze, jesteśmy spokojni. Nie ma hurraoptymizmu, stąpamy twardo po ziemi. Koronawirus nie zniknął i reakcje rządów mogą być jeszcze różne. Robimy swoje i spodziewamy się zakończyć rok zgodnie z prognozą, jeśli nie trochę wyżej – skomentował Dariusz Mańko, prezes Kęt. Niemniej kondycja finansowa pozwala na wypłatę rekordowej dywidendy.ar