W II połowie roku Orlen, kierowany przez Daniela Obajtka, oczekuje zmiany niekorzystnej sytuacji makroekonomicznej i ograniczenia negatywnych skutków pandemii koronawirusa. W konsekwencji zwyżkować ma zarówno popyt na paliwa i produkty petrochemiczne, jak i uzyskiwany na nich zarobek. Niezależnie od tego koncern zwiększa inwestycje. To następstwo włączenia w skład grupy przejętej niedawno Energi. Tym samym inwestycje określono na nowym, rekordowym poziomie 9 mld zł. Zdecydowanie najwięcej pieniędzy pochłoną projekty rafineryjne, petrochemiczne i energetyczne.
Orlen daje sobie kilka miesięcy na rozpoczęcie w Komisji Europejskiej tzw. procedury prenotyfikacyjnej dotyczącej przejęcia PGNiG, poprzedzającej uzyskanie stosownych zgód na przeprowadzenie tej transakcji. Liczy na finalizację akwizycji gazowniczej grupy, podobnie jak Lotosu, w około półtora roku. TRF