Zablokowane urzędy i utrudnione procedury, ale i obawy o popyt – te czynniki drugi miesiąc z rzędu wpłynęły na zmniejszoną aktywność deweloperów, jeśli chodzi o rozpoczynanie nowych inwestycji. W efekcie w maju znacznie więcej lokali zaczęli budować inwestorzy indywidualni niż przedsiębiorstwa.
W maju deweloperzy ruszyli ze stawianiem 6,2 tys. lokali, o 45 proc. mniej rok do roku.
Po pięciu miesiącach spadek sięga 21 proc. (44,2 tys. lokali), ale jak wskazuje Barbara Bugaj, główny analityk rynku nieruchomości
w Sonarhome.pl, w dużych aglomeracjach spadek narastająco jest znacznie głębszy od średniej krajowej. We Wrocławiu sięgnął 60 proc., w Poznaniu 52 proc., a w Gdańsku 50 proc. Słabo jest także z pozwoleniami na budowę.
O ile licząc za pięć miesięcy, w Polsce liczba lokali z zielonym światłem skurczyła się o 11 proc. do 57,5 tys., o tyle w Poznaniu spadek sięgnął 47 proc., we Wrocławiu 46 proc., a w stolicy 45 proc. ar