Gwałtowny rozwój sytuacji na rynkach zaskoczył wszystkich, w tym większość zarządzających krajowymi funduszami. Wygląda na to, że na przełomie lutego i marca mało kto zdecydował się na sprzedaż akcji w obawie przed epidemią. Do wyprzedaży ruszyli niemal wszyscy dopiero po tym, jak alarmujące dane zaczęły napływać z Włoch. Stąd większość funduszy akcji zakończyła ubiegły miesiąc z dwucyfrową stratą. Średnie w poszczególnych kategoriach funduszy akcji sięgają kilkunastu procent. Warto zauważyć słabość polskich akcji na tle globalnych rynków, choć to właśnie tam w wielu poprzednich latach mieliśmy do czynienia z hossą. W funduszach mieszanych zniżki zazwyczaj ograniczyły się do jednocyfrowych strat.
Mimo kłopotów w połowie miesiąca nieźle wypadła większość funduszy obligacji skarbowych w przeciwieństwie do korporacyjnych. paan