Zdrowy do tej pory rynek kredytów mieszkaniowych złapał zadyszkę z powodu koronawirusa. W tygodniu od 15 do 21 marca zapytań o hipoteki było o 20 proc. mniej niż rok temu – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej udostępnionych „Parkietowi".
BIK zwraca uwagę, że trudno już teraz o jednoznaczne wnioski, ale jest ogromna różnica w porównaniu z popytem na hipoteki z poprzednich miesięcy (wnioskowano o kwoty o 20–25 proc. większe niż rok wcześniej). Pełną skalę spadków poznamy na początku kwietnia, gdy BIK poda dane o odczycie za cały marzec. Prawdopodobnie będzie bardzo słaby ze względu nie tylko na mniejszą liczbę transakcji mieszkaniowych, ale też prawdopodobnie mniejszą chęć klientów do zaciągania długu w obawie przed utratą pracy i zacieśnieniem polityki kredytowej przez banki. MR