1248 pkt – tyle wyniosło poniedziałkowe minimum WIG20. To najniższy poziom od połowy 2003 r. Licząc od początku marca do wspomnianego minimum, indeks dużych spółek stracił już 28 proc., a licząc od początku roku, aż 41 proc. Tak silna przecena oznacza, że wcześniej pękło ważne wsparcie przy 1650 pkt, wyznaczone przez formację podwójnego dna z 2016 r. Indeks przebił się przez tę barierę bez żadnego problemu, co pokazuje, jak duża jest siła podaży. Warto jednak zwrócić uwagę, że poniedziałkowe minimum wypadło zaledwie 5 pkt poniżej dna bessy z lutego 2009 r. (1253 pkt)....