PZU ocenia, że efekty wypłat i odszkodowań życiowych osiągnęłyby poziom zauważalny w wyniku netto, dopiero gdyby doszło do bardzo wysokiej liczby zarażonych koronawirusem w Polsce. Grupa ocenia, że w ubezpieczeniach typu business interruption nie ma ekspozycji na wirusa. Ubezpieczyciel liczy się jednak z potencjalnie wyższą liczbą zgłaszanych szkód związanych m.in. z OC medycznym. Możliwa jest też niższa sprzedaż polis ze względu na ograniczenie turystyki. Spadki na GPW na razie nie odbiły się na portfelu inwestycyjnym grupy. PZU, mimo ogromnej przeceny zależnego Aliora, nie dokonał odpisu i oczekuje, że przejdzie kolejne testy utraty wartości. Zarząd zapowiada dywidendę w górnym przedziale 50–80 proc. zysku. .10 mr