Choć spora część fabryk w Chinach wróciła już do pracy, to jednak wiele z nich może nawet do końca miesiąca być zamkniętych z powodu epidemii koronawirusa. To mocno uderzy w chiński PKB w pierwszym kwartale. Zakłócenia w łańcuchach produkcji dają o sobie znać również poza Chinami. Hyundai czasowo zamknął swoje południowokoreańskie fabryki samochodów, bo zabrakło mu części importowanych z Chin. Niepokój dotyczący epidemii wyraźnie też ciąży giełdom. Chiński indeks Shanghai Composite stracił od początku roku już ponad 5 proc. hk