Tidjame Thiam, 57-letni prezes Credit Suisse, w przyszłym tygodniu jeszcze tylko przedstawi roczny raport banku, a później odejdzie ze stanowiska. Jego rezygnację jednogłośnie przyjęła w piątek rada nadzorcza i postanowiła, że zastąpi go Thomas Gottstein, dotychczasowy szef tego banku w Szwajcarii. Inwestorzy dobrze przyjęli wiadomość o rezygnacji Thiama. Kurs akcji spółki na początku sesji w Zurychu wzrósł o 4 proc.
Thiam odchodzi z Credit Suisse po przegraniu zażartej walki z radą nadzorczą po wykryciu w minionym roku skandalu szpiegowskiego w banku.
Thiam był w ostrym konflikcie z szefem rady Rohnerem, od chwili gdy wyszło na jaw, że bank z Zurychu zatrudnił firmę wywiadowczą do śledzenia Iqbala Khana, byłego szefa działu zarządzania majątkiem w okresie, gdy po odejściu z firmy zamierzał podjąć pracę w konkurencyjnym UBS. JB