Liczba spraw sądowych rośnie już od kilku miesięcy, przez trzy kwartały 2019 r. wpłynęło do sądów 7,5 tys. nowych spraw, czyli więcej niż w całym 2018 r., gdy przybyło ich 7,2 tys. Tylko w III kwartale, zatem jeszcze przed wyrokiem TSUE (ale już po majowej opinii rzecznika, która była jeszcze bardziej pozytywna niż sam wyrok), wpłynęło 3,2 tys. nowych pozwów frankowych, czyli o ponad 40 proc. więcej niż kwartał wcześniej. Nie ma precyzyjnych danych, ile spraw jest w sądach, może ich być już ponad 20 tys. To relatywnie niewiele, bo 4,5 proc. czynnych umów. Według ekspertów w tym roku kwartalnie może przybywać po 5 tys. spraw. Zatem w całym roku przyrost netto sięgnąłby blisko 20 tys. i toczyłoby w sumie już prawie 37,5–38 tys. spraw. To 8,4 proc. czynnych umów (452 tys., rocznie ubywa ich ok. 22 tys.). W 2019 r. około 70 proc. wyroków (wszystkich instancji) było korzystnych dla frankowiczów. MR