Szybko rośnie uzależnienie Brytyjczyków od kart kredytowych, a przekroczenie stanu kont zaczyna powodować problemy.
Gospodarstwa domowe o niższych dochodach coraz częściej, by związać koniec z końcem, sięgają po drogie sposoby finansowania bieżących wydatków, takie jak karty kredytowe czy debet na rachunkach bankowych.
Think tank Resolution Fundation odrzuca wprawdzie obawy o rychłe powtórzenie się kryzysu zadłużeniowego, ale zwraca uwagę, że rosnące korzystanie z kart kredytowych i tym samym coraz większe zadłużenie mniej zarabiających powinno zaniepokoić twórców polityki pieniężnej.
Zadłużenie konsumentów, bez uwzględniania kredytów hipotecznych, w minionym roku sięgnęło 15 proc. ich łącznych dochodów. Ale o wiele szybciej, bo o 9 pkt proc. z 53 do 62 proc. zwiększył się udział zadłużonych konsumentów o niskich dochodach. Jednocześnie z 15 do 20 proc. wzrosło oprocentowanie długu na kartach. JB