Od polityków PiS płyną niejednoznaczne sygnały, w jakim stanie są finanse państwa. Z jednej strony jeszcze niedawno słyszeliśmy zapewnienia, że kondycja budżetu jest znakomita, deficyt rekordowo niski, a zadłużenie spada. W związku z tym państwo stać na nowe programy, nawet te w ramach „piątki Kaczyńskiego" o wartości ponad 40 mld zł rocznie. I to wszystko przy zrównoważonym budżecie w 2020 r.
Za to dziś rząd i posłowie PiS szukają gorączkowo pieniędzy, sięgając choćby po karkołomne sztuczki budżetowe (np. pożyczanie z Funduszu Rezerwy Demograficznej na sfinansowanie 13. emerytur) czy gwałtownie...