Po tym jak S&P 500 ustanowił w poniedziałek historyczny rekord, wtorkowa sesja w USA zaczęła się od lekkich spadków. Analitycy widzą jednak szanse na to, że nadchodzące tygodnie przyniosą temu indeksowi zwyżki. Stratedzy JPMorgan Chase i Bank of America Merrill Lynch widzą możliwość osiągnięcia przez wskaźnik 3200 pkt jeszcze przed końcem roku.
– W naszej opinii mamy w USA do czynienia z otoczeniem przypominającym trend boczny w latach 2015–2016, po którym rozpoczął się dalszy silny ruch w górę – mówi „Parkietowi" Kamil Cisowski, dyrektor ds. analiz i doradztwa inwestycyjnego w DI Xelion.
W środę poznamy decyzję Fedu w sprawie stóp procentowych oraz wstępne dane o amerykańskim PKB w III kwartale. Pomogą one zweryfikować przewidywania inwestorów odnośnie do ewentualnej recesji w USA oraz dalszego luzowania polityki pieniężnej. hk