Nagranie pokazujące szczury biegające po blatach lodówek, przy ścianach i wzdłuż międzypółkowych alejek w sklepie Family Mart w Tokio było oglądane 5 mln razy.
Największa japońska sieciówka, która ma 14 tys. sklepów w całym kraju, zamknęła jeden z nich w ruchliwej dzielnicy Tokio, gdy klienci wrzucili do sieci wideo, na którym widać co najmniej pół tuzina gryzoni buszujących po tej placówce.
Na swojej stronie internetowej firma wyraziła głębokie ubolewanie z powodu tego incydentu i przeprosiła klientów, którzy w tej sytuacji mogli się poczuć niekomfortowo. Sklep będzie zamknięty do czasu przeprowadzenia deratyzacji i znalezienia przyczyny pojawienia się szczurów. JB