Carlos Ghosn wytoczył proces Nissanowi i Mitsubishi, którymi jeszcze nie tak dawno kierował. Ma to być forma odwetu za oskarżenie go o finansowe malwersacje, których miał się dopuścić w joint venture utworzonym przez te motoryzacyjne koncerny.
Do sądu w Holandii wpłynął pozew opiewający na 15 mln euro, w którym doradcy Ghosna stwierdzają, że zwolniony z pracy szef rady nadzorczej Nissana oskarża dwie japońskie firmy o niewłaściwe zerwanie jego kontraktu jako pracownika Nissan-Mitsubishi BV (NMBV), bez przedstawienia jakichkolwiek dowodów na zarzucane mu czyny.
Wspólne dochodzenie Nissana i Mitsubishi wykazało w styczniu, że ich były szef miał otrzymać 7,8 mln euro nienależnego wynagrodzenia od NMBV – joint venture utworzonego przez niego w 2017 r.
Po aresztowaniu w listopadzie Ghosn został oskarżony o liczne nadużycia finansowe. Zwolniony za kaucją, czeka na proces w areszcie domowym w Tokio. Wszystkim zarzutom zaprzecza. JB