Kolejne głośne przypadki problemów firm finansowanych przez banki (ZM Henryk Kania, Ruch, Elektrobudowa, ISD Huta Częstochowa, Onico itp.) rodzą wątpliwości co do jakości portfela korporacyjnego polskiego sektora bankowego wartego ponad 380 mld zł. W różnym stopniu, ale dotyczy to prawie wszystkich czołowych polskich banków.
Dzieje się tak mimo dobrej koniunktury gospodarczej: szybko rosnącego PKB, produkcji i eksportu. Z drugiej jednak strony szybko rosną także płace, koszty materiałów i surowców, co drenuje marże firm, którym w obliczu wysokiej konkurencji i mimo dobrego popytu trudno przełożyć wyższe koszty na wzrost cen produktów.
Czy ostatnie problemy dużych firm to tylko wierzchołek góry lodowej i problemy mają też te mniejsze oraz niegiełdowe, o których się nie mówi?
– Z rozmów z bankami...