Liczba osób aresztowanych w Unii Europejskiej za przemyt węgorzy wzrosła w zeszłym roku o około 50 proc., do 153. Do największego odsetka z nich doszło w Hiszpanii, Portugalii oraz we Francji. Policja przejęła od przemytników około 15 mln węgorzy. Czarnorynkowy popyt na te ryby rośnie, a napędzają go głównie konsumenci z Azji Wschodniej. Rocznie szmuglowanych jest tam z UE około 350 mln węgorzy (czyli jedna czwarta młodych osobników pojawiających się Europie), a nielegalny handel nimi przynosi blisko 3 mld euro. W ostatnich dekadach globalna populacja węgorzy zmniejszyła się o 95–99 proc., a gatunek ten zaczął być uznawany za zagrożony. Szkodzą mu nielegalne i nadmierne połowy, a także zanieczyszczenie wód. Eksport tych ryb z Europy został kilka lat temu zawieszony. Europol, czyli paneuropejska agencja policyjna, podchodzi więc bardzo poważnie do walki z przemytem węgorzy. Rozwinęła ona technologię do identyfikowania i śledzenia DNA przemycanych węgorzy. HK