Globalna pula długu z ujemnymi rentownościami przekroczyła w zeszłym tygodniu 13 bln USD i stała się rekordowo wysoka. „Negatywne" rentowności ma m.in. 96 proc. długu publicznego Szwajcarii, 91 proc. Szwecji, 88 proc. Niemiec, 76 proc. Francji, 74 proc. Japonii, 57 proc. Hiszpanii i 12 proc. Włoch. Inwestorzy są więc teoretycznie gotowi dopłacać nawet za posiadanie papierów krajów takich jak Hiszpania czy Włochy, które były wcześniej uznawane za słabe ogniwa strefy euro.
Wiele wskazuje, że era ujemnych rentowności prędko się nie skończy. Ryzyko globalnej recesji sprawia, że banki centralne znów stają się bardziej skłonne do luzowania polityki pieniężnej. Niska inflacja i słaby wzrost gospodarczy tworzą środowisko, w którym dominują ultraniskie rentowności obligacji. Proces ten dotyczy również długu spółek. .09 hk