Pekao kilka dni temu zapowiedział spore zwolnienia grupowe, mające objąć do 950 osób, a kolejnym 620 zmieni warunki zatrudnienia (grupa liczy 16,7 tys. etatów). Jednak nie oznacza to dużej redukcji placówek, których przez dwa lata bank zamknął 100 (na koniec 2018 r. miał ich 825).
– Mamy sporo klientów preferujących bankowość oddziałową, która nawet w długim okresie zostanie – mówi Michał Krupiński, prezes Pekao. Jego zdaniem obecna wielkość sieci jest optymalna, bank analizuje jednak mocniejsze wejście we...