BBI Development prezentował swoje projekty na prestiżowych targach MIPIM w Cannes. Jak inwestorzy zagraniczni postrzegają warszawski rynek nieruchomości?
MIPIM w Cannes to – obok jesiennych targów Expo Real w Monachium – najważniejsza impreza branżowa, pojawiają się tu najważniejsi gracze: deweloperzy, inwestorzy, fundusze, banki, kancelarie, przedstawiciele miast. Polska zajmuje tam jedno z ważniejszych miejsc, obserwujemy znaczące zainteresowanie naszym rynkiem, w szczególności Warszawą, o czym świadczy rekordowa wartość transakcji w 2018 r. Inwestorzy kupili nieruchomości komercyjne za ponad 7 mld euro.
Jak pan ocenia perspektywy rynku? Czy to dobry moment na zakup mieszkań, apartamentów?
Teraz po wzroście cen trzeba bardziej selektywnie podchodzić do zakupów. Szukać okazji, czegoś bardzo taniego, albo z drugiej strony, czegoś wyróżniającego się – obiektu luksusowego. Koneser był takim dobrym przykładem. Mieliśmy ciekawą ofertę: lofty i soft lofty (odpowiednio mieszkania w postindustrialnej zabudowie i mieszkania nowe, stylizowane na lofty). W segmencie popularnym trzeba być bez dwóch zdań ostrożniejszym.
Skoro mowa o luksusie, razem z amerykańskim funduszem Amstar jesteście inwestorem wieżowca Złota 44 w centrum Warszawy. Jak idzie sprzedaż? Rok temu...