Tegoroczne odbicie na światowych giełdach w małym stopniu stało się udziałem GPW. WIG20 i WIG zyskały od początku roku odpowiednio 1,4 proc. i 3,4 proc., gdy indeksy rynków rozwiniętych urosły znacznie mocniej – S&P 500 i CAC40 po ponad 11 proc., a DAX i FTSE po ponad 9 proc. Polskie indeksy wypadły również słabiej od MSCI Emerging Markets, wskazującego koniunkturę na rynkach wschodzących, który zyskał ponad 9 proc., a to polski indeks był mocniejszy w poprzednich miesiącach.
Obawy przed spowolnieniem gospodarczym mogą powstrzymywać rynek przed zdecydowanym wzrostem, ale też nie powinny doprowadzić do istotnej przeceny. Słabsze zachowanie rynków wschodzących w lutym może sugerować, że potencjał wzrostowy tego segmentu wyczerpuje się. Indeksowi polskich blue chips może zaszkodzić majowy rebalancing w indeksach MSCI i nie najlepsze wyniki. Faworytami na GPW są średnie i małe firmy. .03 MR