Rok 2018 był fatalny dla inwestorów, którzy postawili na wzrost cen surowców. Większość z nich solidnie potaniała. Choć w przypadku jednego z kluczowych surowców, czyli ropy naftowej, jeszcze w połowie ub.r. nic na to nie wskazywało. Nawet w październiku, gdy cena ropy WTI przekraczała 75 USD za baryłkę, prognozowano, że m.in. z powodu sankcji USA na irańską ropę cena będzie dalej rosła – nawet do 100 USD. Jednak w ostatnich dwóch miesiącach 2018 r. nastąpiła gwałtowna przecena ropy. I dlatego ten surowiec był uznany za jedną z gorszych inwestycji ub.r. Do takich „złych inwestycji" należy też zaliczyć miedź, która w ostatnich miesiącach poddana była kilkudziesięcioprocentowej przecenie. Drożały za to niektóre surowce rolne – m.in. ze względu na susze w wielu regionach świata w górę poszły ceny pszenicy czy kukurydzy. Z kolei w 2019 r. większość surowców odrabia ubiegłoroczne straty.