„Rynek akcji rani jednocześnie dwa czułe miejsca – portfel i poczucie własnej wartości". To mój ulubiony cytat z książki Lefevre'a. Jest moim zdaniem trafny aż do bólu, podobnie zresztą jak cała ta lektura. Każdy, kto chociaż raz spróbował swoich sił na rynkach finansowych, będzie traktował tę opowieść, jak swoiste lustro. Jej główny bohater bowiem – Lawrence Livingston – wzorowany jest na autentycznej postaci, na Jessim Livermorze. Ten ostatni był znanym inwestorem na Wall Street na początku...