Największy na świecie przewoźnik kontenerów ostrzegł, że w przyszłym roku „przyjdzie zapłacić" za amerykańsko-chiński konflikt handlowy.
AP Moller-Maersk, duńska firma żeglugowa i logistyczna, poinformował, że spodziewa się w najbliższych dwóch latach spadku globalnego popytu na kontenery o 0,5 do 2 proc. w wyniku wzajemnego nakładania ceł przez Stany Zjednoczone i Chiny.
Popyt na kontenery jest ważnym wskaźnikiem przyszłej koniunktury w światowym handlu. – Na razie skutek amerykańsko-chińskich napięć handlowych jest taki, że import chińskich towarów do USA rośnie, a amerykański eksport do Chin spada – powiedział gazecie „Financial Times" Soren Skou, prezes Maersk.
W trzecim kwartale popyt na kontenery w światowej żegludze wzrósł o 2,7 proc., po 5,8 proc. w takim samym okresie przed rokiem. Przed kryzysem finansowym popyt ten rósł często po 10 proc. rocznie. JB