– Teraz, mówiąc o dalszym rozwoju, bierzemy pod uwagę nie tylko technologie, ale także śmielsze wyjście za granicę. Mamy już oddziały korporacyjne we Frankfurcie nad Menem i w Pradze, zrestrukturyzowaliśmy bank na Ukrainie, mamy najlepiej rozwiniętą sieć korespondencką, a dzięki temu największy udział w transferze pieniędzy z i do Polski. Wyjście zagraniczne to kolejny etap w rozwoju banku, który chcemy realizować w najbliższych pięciu–dziesięciu latach – zapowiada Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.
Wskazuje, że będą powstawać kolejne placówki za granicą. Nie wyklucza także przejęć. MR