PKN Orlen spodziewa się, że w ostatnim kwartale 2019 r. będzie mógł przejąć kontrolę operacyjną nad Lotosem. – To rzecz bardzo ważna nie tylko dla Orlenu i Lotosu, ale również dla bezpieczeństwa państwa – mówi Daniel Obajtek, prezes Orlenu. Chodzi m.in. o dalszą dywersyfikację dostaw ropy. Obajtek informuje, że już tylko 64 proc. surowca pochodzi z kierunku rosyjskiego, podczas gdy jeszcze kilka lat temu było to około 90 proc.
Orlen nie chce dziś podawać, czy po fuzji marka stacji Lotos pozostanie na rynku. Zdecydują o tym analizy ekonomiczne. W tym roku Orlen uruchomi w Polsce 24 nowe własne stacje paliw. W przyszłym roku sieć ma rosnąć jeszcze szybciej. Grupa stara się też rozwijać ofertę. Właśnie uruchomiła mobilne płatności przy dystrybutorach paliw. .0TRF