Rozmowy prezydenta Donalda Trumpa prowadzone przez iPhone'a ze starymi przyjaciółmi i biznesowymi partnerami są monitorowane przez chińskich i rosyjskich szpiegów, którzy chcą zbierać informacje o polityce, ale także o tym, co myśli prezydent – przekonują funkcjonariusze amerykańskiego wywiadu.
Prezydent nie chce rozstać się swoim iPhone'em, którego używa do tweetowania reakcji na najnowsze wydarzenia i informacje. Ma też innego iPhone'a, z którego prowadzi prywatne rozmowy, mimo nalegań amerykańskich agentów, by przestał z niego korzystać. Trump ma jeszcze jednego służbowego iPhone'a i ten, podobnie jak ten od tweetów, jest zabezpieczony przez National Security Agency.
Prywatne rozmowy prezydenta mają jednak być podsłuchiwane przez Chińczyków i wcale nie jest im do tego potrzebny fizyczny dostęp do aparatu. Przechwytują je z sieci. JB