Posiedzenia RPP potwierdzają, że realne szanse na zmianę retoryki gremium jako całości są obecnie iluzoryczne. W tej sytuacji pisanie o potrzebie normalizacji polityki pieniężnej może wydawać się bezcelowe, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że w dyskusji mocno zapomniano już o konsekwencjach, które może nieść ze sobą długotrwałe utrzymywanie niskich realnych stóp procentowych. Powszechnie akceptowaną opinią stała się natomiast bardzo przecież uproszczona „reguła kciuka", głosząca że im niższe stopy procentowe, tym szybszy wzrost gospodarczy. Jest to w mocnym konflikcie z teorią mówiącą, że dla maksymalizacji wzrostu gospodarczego w długim okresie stopa procentowa powinna być na poziomie „odpowiednim", a nie jak najniższym.
Reguła ta głoszona jest zresztą mimo ewidentnego braku sygnałów jej skuteczności, co widać choćby w niskiej dynamice inwestycji. Inne skutki są natomiast coraz bardziej...