To już zapewne ostatnie tak piękne, słoneczne dni. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z nieodzownego nadejścia jesieni, ale jest to tylko motywacja, by jak najlepiej wykorzystać schyłek letniej aury. Identycznie zachowują się inwestorzy, a we wrześniowych promieniach rozkwitło okazałe odbicie ryzykownych aktywów i walut. Ostatnie dni to jednak przecież nic więcej, jak tylko gwałtowna poprawa sentymentu bez istotnych zmian po stronie fundamentów. Te wręcz...