W lipcu indeks cen konsumpcyjnych (CPI) zwiększył się o 2 proc. rok do roku, tak samo jak w czerwcu i zgodnie z przewidywaniami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet". Większość z nich uważa, że w kolejnych miesiącach wzrost CPI, główna miara inflacji w Polsce, będzie hamował, choć nie są zgodni co do tego, jak mocno. Część sądzi, że pod koniec roku inflacja będzie w okolicy 1,5 proc. rocznie, inni zaś, że może nawet spaść do 1 proc.
Hamował będzie prawdopodobnie także rozwój gospodarki, choć łagodnie. W II kwartale, jak szacują przeciętnie ekonomiści, PKB Polski powiększył się o 5 proc. rok do roku. Nie brak jednak ocen, że wzrost PKB był nawet wyższy niż w I kwartale, gdy sięgnął 5,2 proc. rok do roku, a w efekcie – nawet zakładając spowolnienie w II połowie roku – w całym 2018 r. gospodarka Polski powiększy się o 5 proc. Takie prognozy przedstawili we wtorek ekonomiści PKO BP, dzień wcześniej zaś ekonomiści Credit Agricole. .11 gs