Piątkowe nadzwyczajne walne zgromadzenie Elektrimu, spółki kontrolowanej przez Zygmunta Solorza, publicznej, ale od dziesięciu lat pozostającej poza giełdą, miało nieoczekiwany przebieg. Zwołane na wniosek porozumienia mniejszościowych akcjonariuszy, do którego należy około 500 osób, miało zająć się przede wszystkim powołaniem biegłych rewidentów, którzy przeprowadziliby badania majątku konglomeratu i ustalili jego wartość, ale scenariusz ten –...