Gdy Donald Trump zainicjował konflikt handlowy z Chinami, analitycy jednogłośnie wskazywali, że Chińczycy w ramach kontrofensywy nie ograniczą się na pewno do zmian w swojej polityce celnej i zaczną szybko stosować inne środki ze swojego arsenału. Jednym z pierwszych, które były wymieniane, miała być dewaluacja juana, która tłumiłaby wpływ nowych ceł na finalne ceny dóbr z Państwa Środka. I rzeczywiście, okazało się, że gdy tylko po szczycie w Singapurze zakończyło się chwilowe ocieplenie stosunków (w tym czasie kurs USDCNY pozostawał niemal niezmieniony), chińska waluta...