Ryzyko rozpadu niemieckiej koalicji rządowej wskutek sporu o politykę imigracyjną popsuło w poniedziałek nastroje na rynkach finansowych, którym od dłuższego czasu szkodzi narastający konflikt handlowy między największymi gospodarkami. Ucierpiała na tym polska waluta. Za euro trzeba było chwilami zapłacić nawet 4,40 zł, najwięcej od stycznia 2017 r., za dolara zaś ponad 3,79 zł, najwięcej od czerwca ub.r.
Analitycy wskazują, że choć złoty nie powinien już mocno stracić na wartości, trudno oczekiwać wyraźnego zwrotu w jego notowaniach. Polskiej walucie oprócz braku apetytu inwestorów na aktywa z wszystkich rynków wschodzących nie sprzyja konflikt Warszawy z Brukselą, dotyczący praworządności, oraz brak perspektyw na wzrost stóp procentowych w Polsce. .10 GS