Brytyjska kolekcjonerka dzieł sztuki została oskarżona o to, że „uprowadziła" z Włoch dzieło Giotta, gdy odkryła, że obraz jest wart 10 mln funtów. Proces przed brytyjskim sądem najwyższym wytoczył jej włoski rząd.
Kathleen Simonis utrzymuje, że miała wszelkie prawa, by zabrać swój obraz – „Madonna z Dzieciątkiem" średniowiecznego mistrza – z Włoch w 2007 r.
Ale włoskie Ministerstwo Kultury twierdzi, że nie miała ona ważnej licencji na eksport obrazu pochodzącego z 1297 r., który obecnie przechowywany jest w magazynie w Londynie.
Adwokat pani Simonis wyjaśnił, że kupiła obraz za 8 mln lirów (3,6 tys. funtów) na aukcji w 1990 r. Był on wtedy uważany za XIX-wieczne dzieło imitatora Giotta. Jednak podczas prac renowacyjnych w latach 90. usunięto zewnętrzne warstwy farby i ukazało się dzieło florenckiego mistrza, który zmarł w 1337 r. Cenę obrazu oszacowano na 10 mln funtów. JB